Powłoki wykończeniowe drewna

NATURALNE POWŁOKI WYKOŃCZENIOWE

„Naturalne” oznacza dosłownie, że drewno po oszlifowaniu pozostawia się tak jak jest, ale obecnie rozumie się pod tym także powierzchnię drewnianą pociągniętą olejem lub woskiem pszczelim. Olej tungowy lub do impregnacji teku można nakładać niepozostawiającą kłaczków szmatką bawełnianą lub pędzlem. Kładziemy olej cienką warstwą, pozostawiamy do wyschnięcia, przecieramy najdrobniejszym papierem ściernym, żeby usunąć „włosy” (szorstką fakturę powstałą w wyniku nastroszenia się włókienek drewna po pierwszym nasączeniu olejem), a następnie nakładamy drugą cienką warstwę oleju. Jeśli chcemy zmiękczyć powierzchnię, możemy jeszcze nałożyć warstwę wosku pszczelego.
Jeśli wykonywany przedmiot będzie miał bezpośredni kontakt z żywnością, zamiast oleju tekowego lub tungowego używamy oleju jadalnego. Ja w takim wypadku wcieram szmatką w drewno zwykłą oliwę z oliwek.

NAKŁADANIE POWŁOK MALARSKICH

Kiedy chcemy pokryć drewno farbą, mamy do wyboru rozpuszczalnikowe farby ftalowe zwane dawniej olejnymi lub wodorozcieńczalne farby akrylowe. Oba rodzaje trzeba uważnie rozprowadzać pędzlem. Choć efekt uzyskany za pomocą obu rodzajów farb jest bardzo podobny, pędzle po farbach ftalowych trzeba płukać w benzynie lakowej, a po farbach akrylowych pod bieżącą wodą. Obecnie wybieram farby tylko na podstawie głębi i jakości koloru. Jeśli chodzi o efekty uboczne, to opary farb ftalowych mnie odurzają, natomiast farb akrylowych wysuszają mi gardło. Dlatego radzę do malowania zakładać maskę, chroniącą przed toksycznymi oparami wszelkich farb i jeśli to tylko możliwe, używać ich na wolnym powietrzu.

SPECJALNE WYKOŃCZENIE POWIERZCHNI

W przypadku dębu amerykańskiego można uzyskać interesującą fakturę, drapiąc deskę wzdłuż słojów drucianą szczotką. Ja bardzo lubię dotyk tak wykończonej powierzchni, a grubsza faktura oznacza, że na przedmiocie nie będzie znać pazurów moich psów. Szczotkę drucianą prowadzi się zgodnie z biegiem słojów, aż miękkie fragmenty zostaną trochę wydrapane, a następnie drewno pociąga się olejem.
Technika okopcania świecą jest bardzo przyjemna w wykonaniu i doskonale nadaje się do poprawiania wyglądu drewna złego gatunku. Pomalowaną powierzchnię przecieramy olejnym pokostem, czekamy aż nieco przeschnie, a następnie okapcamy płomieniem świecy. Zawsze czekamy, aż pokost zacznie się kleić (czyli kiedy zostają na nim odciski palców) i zawsze trzymamy pojemnik z pokostem i nasączoną nim szmatkę z dala od płomienia. Najlepiej robić to z pomocą drugiej osoby, daleko od pracowni. Lepiej też nieco przedtem poćwiczyć na ścinkach drewna.