Rozkładanie mebli. W wielu wypadkach konserwacja mebli wymaga ich rozłożenia na elementy. Podstawową zasadą przy wykonywaniu tej czynności jest stosowanie demontażu tylko w ostateczności i to w sposób przemyślany, delikatnie odejmując detale jeden po drugim. Meble wykonane z pełnego drewna są zwykle dość łatwe do rozłożenia. Duże trudności sprawiają natomiast meble fornirowane, zawsze klejone. W niektórych wypadkach lepiej poprzestać na próbach konserwacji całości, nie usiłując rozkładać mebla. Istotne przy demontowaniu mebla jest dobre oznakowanie poszczególnych jego części, tak aby następnie bez trudu trafiły one na właściwe miejsca. Do demontażu nie powinno używać się twardego młotka, nie wolno też uderzać bezpośrednio w drewno.
Spoiwo w miejscach sklejeń można próbować rozpuścić, stosując parę wodną, ewentualnie nawilżając, co nie zawsze jest łatwe. Niezłe wyniki daje używanie 95-proc. alkoholu do rozpuszczania kleju kostnego (glutynowego), którym sklejony był mebel, wprowadzanego strzykawką w fugi złącza. Pod wpływem alkoholu drewno nie pęcznieje i nie deformuje się. Po pewnym czasie połączone elementy dają się poruszyć, ale rozłączenie nie następuje po jednym zabiegu, lecz stopniowo, przy dalszym użyciu alkoholu i ewentualnie drewnianego lub gumowego młotka. Kiedy mebel rozdzielony jest na elementy, musi być z nich usunięty stary klej, do czego używa się szczotki lub sukna nawilgoconego bardzo gorącą wodą, następnie zdrapuje się resztki nożem, ale tak aby nie uszkodzić drewna. Spoiwo z gniazd czopowych i czopów można usunąć tarnikiem lub dłutem, a także pędzlem z gorącą wodą Nie można jednak zeszlifowywać czopów, gdyż zmniejszona zostanie ich grubość.
Używane dawniej do łączenia mebli gwoździe drewniane (kołki) z reguły nie były wklejane (chyba ze w czasie napraw), dlatego możliwe są do usunięcia za pomocą przebijaka. Jeśli jest to niemożliwe, rozwierca się je i usuwa częściami, używając dłuta. Często tez zachodzi potrzeba wyjęcia gwoździ żelaznych tkwiących w meblach, a wprowadzanych w czasie dawnych, niefachowych napraw. Najczęściej usuwane są one mechanicznie przy użyciu odpowiednich narzędzi, takich jak obcęgi, dłuta itp. Tylko sporadycznie stosuje się do tego celu elektrody lub nagrzewnicę indukcyjną. Oba sposoby sprowadzają się do rozżarzenia elementu metalowego i następnie szybkiego wyciągnięcia go. Uszkodzenia wynikające z zarzenia gwoździ są z reguły znacznie mniejsze niż z usuwania mechanicznego. Mocno tkwiące w drewnie śruby żelazne dają się często wyjąć przy użyciu rozżarzonego śrubokrętu.