Centralny punkt pokoju.
Prawie każdy salon ma przynajmniej jeden punkt centralny. Jeśli w twoim salonie jest kominek, z pewnością pełni taką rolę. Innym punktem centralnym może być duże okno z pięknych widokiem lub para francuskich drzwi z szybkami do podłogi. Niezależnie od tego, co jest centralnym punktem twojego pokoju, ustaw meble w taki sposób, aby wykorzystać ten element, w naturalny bowiem sposób przykuwa on uwagę gości.
Uczyń wnętrze domu swoim własnym.
Zostałam kiedyś poproszona o urządzenie domu kobiety po czterdziestce, która przez dziesięć ostatnich lat mieszkała ze swoją matką. Staruszka zmarła kilka miesięcy wcześniej. Kiedy zjawiłam się na miejscu okazało się, że w mieszkaniu niczego nie zmieniono w ciągu kilkudziesięciu lat. Szczerze mówiąc, nic nie wskazywało na to, aby miejsce to było zamieszkiwane przez kogoś innego niż jej matka.
Moja klientka wyjaśniła, że mamusia miała „silną” osobowość i wyraźnie określony pogląd na to, jak powinny wyglądać pewne rzeczy. Z tego, co ujrzałam, jasno wynikało, że poglądy matki wzięły górę, a gdy starsza pani odeszła, córka zaczęła zdawać sobie sprawę, że przestrzeń mieszkania, po jakiej się porusza, nie jest w jej guście. Miała poczucie, że atmosfera tego domu wywiera negatywny wpływ na całej jej życie.
Nie wiedząc, od czego zacząć, zwróciła się do mnie o pomoc i upewnienie, że postępuje w sposób „właściwy”. Zaproponowałam, abyśmy zaczęły od salonu, by określić jej styl życia i zdecydować, które meble lubi, a których nie znosi. Szybko okazało się, że chce używać dobrych mebli podstawowych, takich jak sofa i fotel. Meble te wymagały jedynie nowej tapicerki. Wiele innych sprzętów trzeba było rozdać lub sprzedać.
Pokój po pokoju szybko zaaranżowałyśmy całe wnętrze, zmieniłyśmy oświetlenie i ustaliłyśmy, które obrazy nadają się do pozostawienia. I nagle poczułyśmy, że cały dom zaczyna się przenosić się do XXI wieku.
Moja klientka uśmiechnęła są pogodnie i powiedziała: „Po raz pierwszy poczułam się tutaj wygodnie! Kto wie, może będę mogła nawet jeść w salonie, oglądając telewizję”. Później spojrzała w sufit i westchnęła: „Mam nadzieję, że nie przewracasz się w grobie, mamo”.